Straaaachychychychy!!!!!

Jak co roku przełom października i listopada upływa pod znakiem halloweenowych przebieranek, cukierków, psikusów i straaaaasznych dyń. Nie inaczej było też w tym roku – trochę śmiechu, trochę strachu, a dyrektor nie miał cukierków i w ramach psikusa skakał jak pingwinek po korytarzu 😉