Koniec narciarskiej przygody!

Przez 4 dni jeździliśmy w stacji Nowa Osada, a w piątek postanowiliśmy zakończyć ferie w ośrodku Soszów. Tutaj było trochę więcej różnorodności tras – tak, że Maks rozkminiał mapkę tras pod wyciągiem. Mogliśmy trochę „poskakać” z trasy na trasę, zaobserwować udzielanie pomocy przez ratowników GOPR, ale też zjeść frytki przy dolnej stacji kolejki. Do zobaczenia na stokach!